Jak wybrać karmę dla psa? Czym karmić psa, by był zdrowy? Jak czytać skład karmy? W tym krótkim wpisie, chcę rozjaśnić temat wyboru karmy dla psa.
Rynek karm rozrósł się na przestrzeni kilku ostatnich lat dość potężnie. W popularnych sklepach zoologicznych z łatwością znajdziemy od 30 do 50 różnych producentów karmy dla psa, a każdy oferuje przynajmniej kilka wersji karmy. Jaką wybrać? Ten poradnik ma za zadanie rozjaśnić nieco sprawę czytania składu i pomóc określić, czy dany produkt będzie służyć naszemu pupilowi. Temat żywienia jest oczywiście skomplikowany i sporo w nim niuansów, ale ten wpis jest dla tych, którzy chcą szybko ocenić, to co opisane na etykiecie i sprawniej poruszać się w gąszczu ofert.
Czytanie składu zawsze zaczynam od składników pochodzenia zwierzęcego – to one są najbardziej wartościowe dla psa i zależy mi na jak największym udziale procentowym. Jeśli składnik jest opisany jako świeży, musimy pamiętać, że w dużej części składa się z wody (ok 60-80% w zależności od typu mięsa) i w końcowym produkcie, suchej karmie o wilgotności ok 10% będzie go sporo mniej. Najlepiej jest, jeśli producent podaje procentowy udział danych składników.
Czego szukam?
Przy składnikach zwierzęcych zależy mi na dopisku „suszony”, bo wtedy znam procent w gotowym już chrupku.
- mięso z kurczaka (lub innego zwierzaka) – to najbardziej wartościowy składnik i najbardziej mnie interesuje przy poszukiwaniu karmy. Zawiera mięśnie, czyli najbardziej wartościową część zwierzęcia.
- kurczak (lub inne zwierzę) – trochę gorzej, lecz wciąż dobrze – to mięso, podroby, skóra, kości.
- tłuszcz z kurczaka, olej z ryb – nie chcę, by głównym źródłem tłuszczu w karmie, był olej rzepakowy, zdecydowanie mniej wartościowy dla psa.
Czego unikam?
- białko z kurczaka – to przetworzony surowiec, zazwyczaj kiepskiej jakości, z odpadków poprodukcyjnych
- produkty pochodzenia zwierzęcego – to termin bardzo ogólny, który może zawierać różnorodne odpadki towarzyszące produkcji zwierzęcej, elementy zwierząt, padłe zwierzęta, sierść, pióra, etc (kto chce zgłębić temat, na stronie Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego jest dokładny opis)
To w sumie tyle. Wszystkie karmy z niejasnymi opisami omijam, staram się by skład karmy, którą daję psu był przejrzysty. Teraz ciekawsza część, czyli składniki roślinne, inaczej wypełniacze. Czy karmić karmą bezzbożową, czy tą na ryżu (tak, ryż też zboże )? To zależy od psa! Choć preferuję karmy bezzbożowe, to i one mają swoje minusy, a wszystko zależy od tego jak dany pies trawi. Na przykład, mój owczarek je tylko karmy grain free, bo zbożowe ją uczulają, ale mój molos na karmie opartej na ziemniakach czy strączkach czuje się źle i męczą go problemy jelitowe – je karmy z dobrą zawartością mięsa i ryżem i czuje się świetnie, a alergii nie odnotowano
Jeśli już postanowimy, czy zboże czy grain free, sprawa oceny składników jest zdecydowanie prostsza:
- jeśli GF to szukam ziemniaków/batatów i umiarkowanej (lub zerowej) zawartości strączków (grochu, fasoli, soczewicy, etc), ponieważ są ciężkostrawne, mogą powodować nadmierne gazy, ale przede wszystkim mocno podbijają zawartość białka w karmie, a to białko niestety nie jest dla psów szczególnie wartościowe.
- jeśli zboże to szukam ryżu, jęczmienia, owsa, prosa, unikam pszenicy i kukurydzy.
Warto zwrócić uwagę na zapis i miejsce w składzie, jako że składniki, których jest najwięcej powinny być na początku, producenci często stosują splitting, by skład wydawał się bardziej mięsny
Mięso (suszony drób 22,5%, świeża wołowina 13%, suszona wołowina 5%, hydrolizowana wątroba wieprzowa 3%), biały ryż (24%), ryż łamany (24%) (…)
w tej karmie jest 48% ryżu, i gdyby zapisać go w całości, musiałby być na pierwszym miejscu składu.
Poza tym, doceniam dodatki różnych ziół czy roślin – mogą działać prozdrowotnie.
Przy sprawdzaniu składu sprawdzam też, czy nie jest to private label – sporo marek promujących się jako nowe i przez wiele lat układających swe receptury, tak naprawdę kupuje gotową karmę z własną etykietą. Sprawdzenie tego jest bardzo proste – wystarczy skopiować skład i wrzucić go w google, jeśli pojawia się kilka marek z takim samym składem, to znak, że jesteśmy jednak nieco oszukiwani marketingiem, choć w samej praktyce nie ma nic nielegalnego i to dość popularne na rynku różnych produktów zazwyczaj te karmy są całkiem w porządku, ale w tej cenie można znaleźć coś lepszego. No i warto być świadomym tego procederu
Został jeszcze jeden aspekt: skład analityczny. To też pozwala nieco zweryfikować sprawę – jeśli producent deklaruje, że jego karma jest wysokomięsna, a białko jest niskie, może jednak z tą mięsnością jest różnie.
- jeśli chodzi o zawartość białka – dla zdrowego, aktywnego psa w sile wieku, celuję w zawartość około 30% – to najważniejszy budulec dla organizmu i powinno być go wystarczająco.
- tłuszcz – minimum biologiczne dla psa to jakieś 8-9% – szukam karm, gdzie jest go około 16-18% ze względu na to, że jest to główne źródło energii dla psa. Dla aktywnych i przepalających sporo kalorii psów i 20% będzie ok
- natomiast popiół to nie dosłowny popiół, a wskaźnik składników mineralnych. Optimum to 6-8%, niższe wartości mogą być problematyczne, a wyższe – wskazywać na wysoką ilość kości w składzie.
- jeśli nasz pies ma tendencję do problemów z nerkami – zwróćmy uwagę na poziom fosforu, wtedy im mniej tym lepiej, w innym przypadku – w większości karm dobrej jakości ilości są ok.
To tyle! Oczywiście, temat ma sporo niuansów, ale powyższy tekst miał za zadanie krótko odpowiedzieć na pytanie: jak wybrać karmę dla psa?
0 komentarzy